wtorek, 22 marca 2016

5 NAJGORSZYCH TATUAŻY



Kiedyś oznaczało się nimi więźniów. Teraz robimy je według własnych przekonań, upodobań czy trendów. Tatuaże, bo o nich dziś mowa, są formą zdobienia swego ciała. Jest ona jednak dosyć ryzykowna, ponieważ zostaje z nami do końca życia. Wydawałoby się, że tatuaże są bardziej trwałe niż niejeden związek małżeński. Czy aby na pewno wszyscy robią to po głębszym namyśle? Tak być powinno, ale jak wiadomo, od każdej reguły jest wyjątek.
5 najmniej przemyślanych i najbrzydszych tatuaży.

 

 1. Cytaty/mądrości życiowe

 

Oczywiście nic do nich nie mam, niektóre nawet mi się podobają. Niestety, tylko niektóre. Wydaje mi się, że jest to jeden z najbardziej popularnych pomysłów na tatuaż. Pytanie, czy we wszystkich przypadkach jest to dobry pomysł... Jeżeli spotykam się z tatuażami, które przedstawiają mądrości życiowe takie jak: ,,jeżeli grasz na flecie to nie fałszuj'', ,,nie byłabym sobą jakbym była inna", bądź ,,dopóki oddycham czuje tlen". To nie wiem czy śmiać się czy płakać. No ale cóż, nic się z tym nie zrobi. Pozostaje się tylko z tego śmiać. -SANKO


2. Imię partnera/partnerki

 

Klasyk. Chyba najgłupszy klasyk wśród tatuaży. Rozumiem miłość, rozumiem zauroczenie, ale nie rozumiem tatuowania sobie imienia ukochanej osoby. Życie pisze różne scenariusze, również te smutne (myślmy realnie). Powinniśmy być gotowi na różne sytuacje, rozstania czy rozczarowania. Nawet jeśli  to miłość do końca życia, to moim zdaniem imię na ręku, karku, nodze czy gdziekolwiek indziej jest najgorszym pomysłem na tatuaż. W tej sytuacji w walce pomiędzy sercem a rozumem, przewagę powinien mieć zawodnik numer dwa. -AXA


 3. Podobizna swojej drugiej połówki


Po pierwsze słaby pomysł. Po drugie, arcydzieło niekoniecznie może wyjść, tak jak się oczekiwało. Po trzecie, co jak zerwie się ze swoją bohaterką/bohaterem tatuażu? Jak dla mnie jest wiele innych sposobów na okazanie swoich uczuć. Niekoniecznie wybrałabym ten sposób. Tobie też nie radzę... -SANKO

 

4. Tribal

 

Podobno tribal pochodzi od słowa „plemienny”. Jest to dosyć charakterystyczny wzór, często spotykany w sztuce tatuażu. Przez mężczyzn robiony najczęściej na ramionach lub łydkach, kobiety natomiast swego czasu namiętnie tatuowały sobie tribala na lędźwiach.  Nie wiem jaki to ma głębszy sens, bo ani to nie oznacza nic szczególnego, aninie wygląda jakoś specjalnie ładnie. Rzekłabym, że nawet tandetnie. Wątpię, że spora część ludzi na świecie robiąc sobie taki tatuaż miało identyczne przekonania wiążące się z tym wzorem. Podziwiam odwagę i gust. -AXA

 

5. Wytatuowanie gałek ocznych

 

Jest to obrzydliwe, nieestetyczne i nie wygląda ładnie i przede wszystkim jest niebezpieczne. Chciałbym spotkać osobę, która podjęła się tego i zapytać co chciała przez to przekazać. Naprawdę, warto ryzykować utarte wzroku kosztem czegoś takiego? Moda na taki tatuaż zaczęła się od polskiego rapera i zawodnika MMA - Popka. Szkoda tylko, że jego fani są tak w niego ślepo zapatrzeni i decydują się na kopiowanie jego pomysłu. Wolałabym mieć postać juz smoka na plecach niż zdecydować się na coś tak absurdalnego. -SANKO


Wniosek jest jeden - tatuaży nie powinno robić się spontanicznie. Musi to być przemyślana decyzja, dlatego zachęcamy do głębszej analizy wspaniałych pomysłów, które wpadają wam do głowy. Każdy z nas ma inny gust. Wasze ciało, wasze decyzje.
  

 


 
 

poniedziałek, 14 marca 2016

WPADKI CZY WYPADKI MODOWE

Podobno to nie wygląd w człowieku liczy się najbardziej. Charakter, sposób myślenia i patrzenia na świat, sposób bycia - to są cechy najbardziej istotne! Tak, tak, nie oszukujmy się, wygląd nie jest najważniejszy, ale na pewno ważny. Nie chodzi nam tu o mały/duży... nos, odstające uszy, trądzik czy też krzywe nogi. Dziś chcemy poruszyć temat naszego wyglądu zewnętrznego, a mianowicie ubioru. Przed Wami 5 najbardziej żenujących „trendów” modowych!


1.Leginsy


Chyba, że nakładamy je krzątając się po domu. Pewnie każdy z nas napotkał w szkole, na uczelni, co gorsza na mieście czy w jakimkolwiek innym miejscu publicznym dziewczynę mającą na sobie leginsy. Ok, o ile te leginsy były zestawione np. z tuniką. Jeśli dobrana jest do nich krótka bluzeczka podkreślająca krągłe biodra czy nadmiar tłuszczyku, jest to totalny obciach! Nie ma nic bardziej żenującego, niż widok idącej przed nami niewiasty w tego typu spodniach (?), przez które prześwituje (i to bardzo) bielizna. Halo, dziewczyno! Nie wiem jakie macie oświetlenia w swoich domach, ale po wyjściu z nich w świetle dziennym przez leginsy odbijają się wasze serduszka, kotki i inne ciekawe nadruki na majtkach. Proponuje trochę instynktu samozachowawczego. –AXA

2.Koszula w kratkę z krótkimi rękawami


Kochani Panowie, uwielbiam was jako istoty żywe, ale niestety kiedy widzę mężczyznę  na ulicy lub na imprezie, który odziany jest w tą niesamowitą koszule w kratę z krótkim bądź nawet długim rękawem, to automatycznie odpadam. Niestety, według mnie jest to już, po prostu pase. Owszem, istnieją niektóre wzory koszul z kratą z długim rękawem, które są w porządku, lecz koszuli z krótkim nic już nie pomoże. Mała rada - Panowie, jeśli chcecie poczuć melanżowy klimat, to wiedzcie, że do tego nie jest potrzebna, wyjściowa koszula w kratę. Istnieje wiele innych pomysłów na polepszenie pewności siebie. Chcecie założyć koszule? Okej, ale proponuje wybrać  jakąś w bardziej stonowanych kolorach np. szary bądź bordowy. Prawdopodobieństwo podrywu zwiększy się stuprocentowo.-SANKO


3.Buty z odkrytymi palcami i rajstopy


To jest coś, co razi mnie najbardziej zaraz po leginsach. Takie zestawienie butów z rajstopami pewnie najczęściej można zauważyć na różnych imprezach, weselach, studniówkach itp. Zawsze znajdzie się jakaś dziewczyna, która ubierze się w ten sposób. Skoro już nakładamy buty z odkrytymi palcami, to miejmy te palce odkryte albo po prostu nałóżmy buty, do których uwielbiane przez nas rajstopy będą pasować (np. rajstopy bezszwowe). –AXA

4.Bolerko


Nie wiem nawet jak zacząć… Chyba, wolałabym wyjść z domu w piżamie lub kostiumie kąpielowym, niż w tym „czymś” na sobie. Nie chce nikogo obrazić, ale wybaczcie drogie panie, moim zdaniem jest to tragedia modowa i do tej pory zastanawiam się, który nieszczęśnik to wymyślił? Spotykane jest najczęściej na weselach, studniówkach lub balach gimnazjalnych. Gdzie panie ubrane w sukienki z odkrytymi ramionami, pragną je zasłonić. Szkoda tylko, że nie wpadają na to, że można zrobić to również, pięknym szalem, który idealnie zakrywa a jednocześnie odkrywa to co potrzeba. -SANKO



5.Spodnie biodrówki


Każdy z nas pewnie kojarzy taki rodzaj spodni.  Jest to coś, czego naprawdę nie rozumiem, a raczej jestem ciekawa co projektant takich spodni miał na myśli. Ani nie wyglądają one ładnie/korzystnie ,ani nie wpływają dobrze na nasze zdrowie-chyba, że mamy lato, ale wtedy popieram swój argument kwestią gustu. Jeśli natomiast mamy jesień lub zimę i dziewczynę w biodrówkach, to każda babcia, którą spotka, zwróciłaby jej uwagę (i słusznie) na to, że o nerki trzeba dbać. Co gorsza! Osoby nieco tęższe w biodrówkach…komentarz w tej sytuacji jest zbędny.-AXA


Zaznaczamy, że nikogo tym postem nie chciałyśmy urazić. Jest to wyłącznie nasza opinia na temat panujących trendów modowych. Mimo wszystko, pamiętajcie- trzeba mieć swój styl i nakładać to, co wam podoba się najbardziej i w czym czujecie się dobrze! 

sobota, 5 marca 2016

5 NAJGORSZYCH MIEJSC NA PIERWSZĄ RANDKE

Witamy serdecznie na naszym blogu!  Wierzymy, że nie jesteś tutaj przypadkiem. Jeśli się tutaj znalazłeś, to znaczy, że masz dystans do siebie i patrzysz na świat z przymrużeniem oka. Nie znajdziesz tutaj idealnych porad, wspaniałych stylizacji czy najświeższych informacji z kraju i ze świata. Wręcz przeciwnie! Dowiesz się o najgorszych, najbrzydszych i niefajnych według nas rzeczach, miejscach itp.       
Na pierwszy ogień temat lubiany przez osoby w niemal każdym wieku. Sprawa zawsze aktualna. Randki. A właściwie pięć najgorszych miejsc na pierwszą randkę! Zazwyczaj inicjatywę zaproszenia na randki przejmują faceci (chociaż w dzisiejszych czasach już nic nas nie zdziwi). Przyjmijmy więc, że to Panowie poznają piękne i mądre kobiety. Miłość od pierwszego wejrzenia. Gdzie zaprosić długonogą piękność, żeby spotkanie przebiegło w jak najlepszej atmosferze? A raczej, gdzie ich nie zaprosić? Oto miejsce, które według mnie (Sanko) i według Axy są najgorsze, enjoy!


1.Muzem


Nie każdy interesuje się sztuką (chyba, że w grę wchodzi sztuka makijażu). Muzeum na pierwszej randce to dość ryzykowna opcja. Jeśli zaprosisz dziewczynę na wystawę obrazów artysty, o którym ona nie ma zielonego pojęcia, dodatkowo nie zna się na kontraście, cieniowaniu czy perspektywie, to co robić w takim miejscu? Chodzić i oglądać? Ok, ale rozmowa na randce (szczególnie pierwszej) powinna odgrywać najważniejszą rolę. Równie dobrze moglibyście porozmawiać pod blokiem, oglądając te obrazy w telefonie. -AXA


2. Wesele


To dobry pomysł, ale dla par z dłuższym stażem. Postaw się teraz na miejscu twojej randki, którą wrzuciłeś na głęboką wodę, prosto w szpony twoich babć, cioć i jej koleżanek, które przez cały wieczór będą was obserwować i planować wsze wesele , co gorsza pytać się np. o przyszłe pokolenie lub kiedy wasza kolej na ślub. Jeżeli chcesz zatrzymać przy sobie potencjalną drugą połówkę to nie polecamy zabierać jej na takie imprezy na początku znajomości. -SANKO


3. Mecz


Najgorzej! Nie dość, że tłumy, to jeszcze wrzeszczący nad uchem kibice. Miej na uwadze to, że dziewczyna to zwykle delikatna istota, więc która z nich chciałaby wybrać się na pierwszą randkę na stadion piłkarski? Może jeszcze w sukience i szpilkach? A co jeśli ,nie daj Boże, ona będzie za Legią ,a on za Polonią? Skoro lubicie sport, to wybierzcie się lepiej na łyżwy.
Chyba, że jesteś kobietą która za wszelką cenę chce poderwać faceta, ale jak wcześniej wspomniałam, jest to ryzykowne bo może się zdarzyć, że nie trafisz w gust i kupisz bilet na mecz drużyny, której wybranek nienawidzi, chociaż wtedy mogłoby być zabawnie, ale pytanie czy dla ciebie również. -AXA


4. Rejs statkiem 


Chcesz być oryginalna/oryginalny? Okej ale na pewno nie zapraszając, potencjalnego kandydata/tki na rejs statkiem. Dlaczego? BO MOŻE MIEĆ CHOROBE MORSKĄ! Pomysł ściągnięty z życia znajomego, który chciał być romatico lecz mu nie wyszło, chyba nie musimy pisać dlaczego… -SANKO

5. Impreza


Nie oszukujmy się. Zabierając dziewczynę na imprezę chcesz A) pochwalić się przed znajomymi, że w końcu wyrwałeś jakąś laskę, B) chcesz odegrać się na swojej byłej, która będzie tam ze swoim nowym chłopakiem, C) znajomi robią mega imprezę, na której nie może Ciebie zabraknąć, a wcześniej już się umówiłeś..oh, wielka szkoda. Impreza jest opcją dla osób naprawdę mało kreatywnych.  Podczas takiego spotkania nie poświęcisz całej uwagi swojej ukochanej. Poza tym ona zapewne szybko odnajdzie się w nowym towarzystwie. Skoro to wasza pierwsza randka, to nie ma żadnych zobowiązań. Kto wie, może pozna tam kogoś ciekawszego. -AXA

To tyle od nas na dziś. Mamy nadzieję, że przykułyśmy chociaż w małym stopniu Waszą uwagę i nie znajdziemy się w żadnym rankingu pięciu najnudniejszych blogów ;)

Pozdrawiamy !