Nikt z
nas nie chciałby spędzić piątkowego wieczoru w domu przed telewizorem. Znajomi
proponują wypad do klubu? Super! Ubieramy się w najlepsze ciuchy, robimy piękny
makijaż. Wszystko po to, żeby podobać się facetom w klubie, bo przecież tym
razem nie robimy tego dla siebie. Kto wie, może akurat dziś poznamy swoją
miłość.
Jesteśmy w klubie. Impreza trwa w najlepsze, aż tu nagle jakiś nachalny typ się
do nas przykleja... Poznajmy „uroki” wyjścia do klubu, a mianowicie 5
najgorszych typów ludzi w klubach!
1. Typowy zboczeniec
Podchodzi taki, łapie Cię za tyłek i proponuje, żebyście
poszli do niego, bo akurat ma wolną chatę. Sytuacja znana nie tylko z filmów
czy seriali. Takie akcje zdarzają się niemal na każdej imprezie, na którą może
przyjść każdy, nawet taki zbyt pewny siebie i chamski „adorator”. –AXA
2. Niespełniony tancerz
Osobiście uwielbiam tańczyć. Na domówce czy w klubie,
generalnie wszędzie. Jak praktycznie każda osoba, do klubu idę by się dobrze
bawić. Czyli potańczyć i spotkać się ze znajomymi. Niespełniony tancerz to
chłopak, którego najczęściej nie zna się wcześniej, a stety bądź niestety
poznaje się w klubie. W moich oczach,
taki oto tancerz, dzieli się na 3 kategorie,
mianowicie:
-Kategoria nr 1. Tańczy, robi to w miarę dobrze czuje rytm. Generalnie na
pierwszy rzut oka, wszystko zapowiada się dobrze. Az do 78 piosenki, którą chce
z tobą zatańczyć i nie daje sobie w mówić, że nie mamy siły bądź ochoty na
dalsze tańce.
-Kategoria nr 2. Tańczy, jest okej, ale sekundę potem jego
dłoń, niby zupełnie przypadkowo ląduje na twoich pośladkach, niechcący na
biuście bądź na innych miejscach na ciele. Ogólnie rzecz biorąc, tańcząc
zaburza, jak ja to nazywam, nasze „bio
pole”, dotykając zupełnie nie proszony w różne miejsca naszego ciała. I tu chce
zadać wam pytanie, jak często taki Alwaro dostał od was w twarz?
-Kategoria nr 3. Tacy, są dość zabawni, ale dopóki nie
podepczą nas i nie wywrócą milion razy. O jakiego mi chodzi? Tak, o Pana
nawalonego tancerza, któremu muzyka w tańcu, nie przeszkadza. Taki typ, nie da
sobie nic wmówić i niestety ciężko przychodzi odmowa mu tańca. Dlatego drogie Panie, warto mieć, gdzieś obok siebie jakiegoś kolegę, który pomoże Ci spławić pseudo Maseraka. –Sanko
3. Koleżanka, która żałuje, że poszła na imprezę
Bywają też dziewczyny, które denerwują nas swoim
zachowaniem.
Być może wyszliście kiedyś większą paczką do klubu. Ty, twoi znajomi i znajomi znajomych. Zawsze znajdzie się jakaś koleżanka, której impreza zupełnie się nie podoba i żałuje, że w ogóle tu przyszła, skoro mogła posiedzieć w domu, obejrzeć kolejny sezon ulubionego serialu czy uzyskać nowe pary na tinderze. Dziewczyny, jeśli macie zamiar iść na imprezę i cały wieczór marudzić z byle powodu, to lepiej serio zostańcie w domu, nie psujcie innym zabawy i grzecznie przeproście znajomych za swoją nieobecność. –AXA
Być może wyszliście kiedyś większą paczką do klubu. Ty, twoi znajomi i znajomi znajomych. Zawsze znajdzie się jakaś koleżanka, której impreza zupełnie się nie podoba i żałuje, że w ogóle tu przyszła, skoro mogła posiedzieć w domu, obejrzeć kolejny sezon ulubionego serialu czy uzyskać nowe pary na tinderze. Dziewczyny, jeśli macie zamiar iść na imprezę i cały wieczór marudzić z byle powodu, to lepiej serio zostańcie w domu, nie psujcie innym zabawy i grzecznie przeproście znajomych za swoją nieobecność. –AXA
4. Człowiek- lepsza historia
Jest to wyjątkowo irytujący okaz. Zapewne znacie taki typ
człowieka, który zawsze, za każdym razem, jak ktoś opowie jakąś historię,
opowiada bardzo podobną ale da się wyczuć, że lekko podkoloryzowaną. Jak nie
znacie, to zazdroszczę, naprawdę. - Sanko
5. Ludzie, którzy męczą DJ’a
Nie raz i nie dwa zapewne spotkaliście się na imprezie z
sytuacją, kiedy to ktoś prosił DJa, aby puścił jego ulubiony kawałek. Moi
drodzy! Idąc do klubu, zazwyczaj wybieracie się na taką imprezę, na której jest
muzyka odpowiadająca waszym gustom. Rzadko kiedy idziemy gdzieś przypadkiem. W
dzisiejszych czasach imprezy są zapowiadane z tygodniowym wyprzedzeniem np. na Facebooku i tam dowiadujemy się, jaka
muzyka będzie królowała tego dnia. Takie
zachowanie BARDZO wkurza osoby, które daną imprezę prowadzą. Jeśli tak bardzo
chcecie, żeby podczas imprezy leciały wyłącznie Wasze ulubione utwory, to mam
dobrą radę: zrób domówkę. J
-AXA


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz